Sąd w pakistańskim Rawalpindi skazał na śmierć 70-letniego obywatela Wielkiej Brytanii za bluźnierstwo.
Muhammad Asghar został aresztowany w 2010 r., po tym jak oświadczył, że jest prorokiem - podaje BBC. Jego obrońcy tłumaczyli przed sądem, że mężczyzna cierpi na schizofrenię paranoidalną i był leczony w Royal Victoria Hospital w Edynburghu. Sąd nie zaakceptował jednak jako materiału dowodowego w sprawie historii medycznej Brytyjczyka.
Urodzony w Edynburghu Asghar pisał w Pakistanie listy do oficerów lokalnej policji, twierdząc, że jest prorokiem. Zdania nie zmienił także w sądzie, nawet po tym, jak prokuratura wnioskowała o karę śmierci dla obywatela Wielkiej Brytanii.
Krytycy pakistańskich przepisów penalizujących bluźnierstwo twierdzą, że kontrowersyjne prawo jest jedynie pretekstem do eliminowania niewygodnych osób lub członków mniejszości religijnych. W 2012 r. groźba kary śmierci zawisła nad nastoletnią chrześcijanką, która została jednak wypuszczona z więzienia i razem z rodziną przeniosła się do Kanady.
sjk, BBC
Urodzony w Edynburghu Asghar pisał w Pakistanie listy do oficerów lokalnej policji, twierdząc, że jest prorokiem. Zdania nie zmienił także w sądzie, nawet po tym, jak prokuratura wnioskowała o karę śmierci dla obywatela Wielkiej Brytanii.
Krytycy pakistańskich przepisów penalizujących bluźnierstwo twierdzą, że kontrowersyjne prawo jest jedynie pretekstem do eliminowania niewygodnych osób lub członków mniejszości religijnych. W 2012 r. groźba kary śmierci zawisła nad nastoletnią chrześcijanką, która została jednak wypuszczona z więzienia i razem z rodziną przeniosła się do Kanady.
sjk, BBC