Mychajło Hawryluk, jeden z protestujących na Euromajdanie Ukraińców opisywał brutalne metody funkcjonariuszy Berkutu. Nagranie, na którym widać jak funkcjonariusze znęcają się nad Hawrylukiem trafiło do sieci. - Skakali po mnie, kazali się rozbierać i nożem próbowali odciąć kozackiego "czuba" na głowie. Katowali, to jest to co ze mną robili - mówił mężczyzna.
Na jednym z filmów zamieszczonych w sieci widać zatrzymanego przez Berkut demonstranta. Funkcjonariusze rozebrali mężczyznę do naga i kazali stać przed wejściem do milicyjnego furgonu. W tym czasie robiono mu zdjęcia, bito w głowę oraz dawano do ręki szczotkę i kazano pozować do zdjęć z funkcjonariuszami. Na ciele mężczyzny widać liczne ślady po uderzeniach.
- Rzucili mnie na kolana i rozciągali ręce jak Jezusowi na krzyżu. Wtedy jeden z nich złapał mnie za głowę i nożem zaczął odcinać włosy. Gdyby nóż był ostry, to by udało się to od razu. Jednak był tępy, dlatego próbowali dwa razy. Dali mi w ręce narzędzie do skuwania lodu i zmuszali krzyczeć „Kocham Berkut”. Jak o bestiach mógłbym coś takiego powiedzieć ? Do końca życia czegoś takiego nie powiem - mówił Hawryluk.
Jak zaznaczył do rejonowego wydziału milicji trafił już ubrany. - Ale wcześniej nagiego wrzucili mnie do celi. Nie znam jego imienia, ale chciałbym podziękować człowiekowi, który tam był w środku i uratował mnie od zamarznięcia. Oddał mi swoje drugie spodnie, jakie miał założone na dżinsy - powiedział aktywista Euromajdanu.
Mychajło Hawryluk w mediach mówił też, że Berkutowcy rzucili go na ziemię i bardzo długo bili. Potem zaczęli go rozbierać. Kiedy był już nagi, to z jego głowy zrobili sobie piłkę do kopania. W tym czasie każdy z Berkutowców robił sobie „pamiątkowe” zdjęcia. Kiedy jego stan wyraźnie pogorszył się, to wezwano pogotowie. W szpitalu do którego w końcu trafił zobaczył aktywistów Majdanu - byłych żołnierzy, uczestników walk w Afganistanie. To oni zajęli się nim, a potem zabrali ze szpitala.
Protesty na Ukrainie trwają od nocy z 21 na 22 listopada. Wówczas obywatele zebrali się by zaprotestować przeciwko decyzji rządu o wstrzymaniu prac nad podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Berkut kilkukrotnie brutalnie rozpędził protestujących, czego efektem były wielusettysięczne manifestacje. Okupacja Majdanu trwała nieprzerwanie i miała charakter pokojowy, jednak gdy w ubiegłym tygodniu rząd przyjął ustawy ograniczające prawa obywatelskie, protesty wybuchły z nową mocą. 19 stycznia, gdy doszło do walk z Berkutem i milicją na ulicy Hruszewskiego. Do chwili obecnej potwierdzono 6 ofiar śmiertelnych, ponad 1000 rannych oraz kilkudziesięciu zaginionych.
- Rzucili mnie na kolana i rozciągali ręce jak Jezusowi na krzyżu. Wtedy jeden z nich złapał mnie za głowę i nożem zaczął odcinać włosy. Gdyby nóż był ostry, to by udało się to od razu. Jednak był tępy, dlatego próbowali dwa razy. Dali mi w ręce narzędzie do skuwania lodu i zmuszali krzyczeć „Kocham Berkut”. Jak o bestiach mógłbym coś takiego powiedzieć ? Do końca życia czegoś takiego nie powiem - mówił Hawryluk.
Jak zaznaczył do rejonowego wydziału milicji trafił już ubrany. - Ale wcześniej nagiego wrzucili mnie do celi. Nie znam jego imienia, ale chciałbym podziękować człowiekowi, który tam był w środku i uratował mnie od zamarznięcia. Oddał mi swoje drugie spodnie, jakie miał założone na dżinsy - powiedział aktywista Euromajdanu.
Mychajło Hawryluk w mediach mówił też, że Berkutowcy rzucili go na ziemię i bardzo długo bili. Potem zaczęli go rozbierać. Kiedy był już nagi, to z jego głowy zrobili sobie piłkę do kopania. W tym czasie każdy z Berkutowców robił sobie „pamiątkowe” zdjęcia. Kiedy jego stan wyraźnie pogorszył się, to wezwano pogotowie. W szpitalu do którego w końcu trafił zobaczył aktywistów Majdanu - byłych żołnierzy, uczestników walk w Afganistanie. To oni zajęli się nim, a potem zabrali ze szpitala.
Protesty na Ukrainie trwają od nocy z 21 na 22 listopada. Wówczas obywatele zebrali się by zaprotestować przeciwko decyzji rządu o wstrzymaniu prac nad podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Berkut kilkukrotnie brutalnie rozpędził protestujących, czego efektem były wielusettysięczne manifestacje. Okupacja Majdanu trwała nieprzerwanie i miała charakter pokojowy, jednak gdy w ubiegłym tygodniu rząd przyjął ustawy ograniczające prawa obywatelskie, protesty wybuchły z nową mocą. 19 stycznia, gdy doszło do walk z Berkutem i milicją na ulicy Hruszewskiego. Do chwili obecnej potwierdzono 6 ofiar śmiertelnych, ponad 1000 rannych oraz kilkudziesięciu zaginionych.