- Bezsporne jest, że Janukowycz nie jest w stanie już sprawować takiej władzy, jaką jeszcze sprawował dwa miesiące temu - mówi na antenie TVN24 poseł Ryszard Kalisz.
Wiktor Janukowycz zaproponował liderom opozycji, Arsenijowi Jaceniukowi i Witalijowi Kliczko, teki premiera i wicepremiera. Opozycjoniści ofertę prezydenta Ukrainy odrzucili. - To była propozycja po to, żeby prezydent poprawił swój wizerunek - mówi o ofercie Janukowycza Ryszard Kalisz.
Jak tłumaczy Kalisz, prezydencka Partia Regionów ma większość w ukraińskim parlamencie. Z tego powodu Arsenij Jaceniuk jako premier, a Witalij Kliczko jako wicepremier i tak nie mieliby nic do powiedzenia.
- Bezsporne jest, że Janukowycz nie jest w stanie już sprawować takiej władzy, jaką jeszcze sprawował dwa miesiące temu - ocenił Kalisz. - Chyba mamy do czynienia z załamaniem systemu oligarchicznego - dodał szef stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska.
Protesty na Ukrainie trwają od nocy z 21 na 22 listopada. Wówczas obywatele zebrali się by zaprotestować przeciwko decyzji rządu o wstrzymaniu prac nad podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Berkut kilkukrotnie brutalnie rozpędził protestujących, czego efektem były wielusettysięczne manifestacje.
Okupacja Majdanu trwała nieprzerwanie i miała charakter pokojowy, jednak gdy w ubiegłym tygodniu rząd przyjął ustawy ograniczające prawa obywatelskie, protesty wybuchły z nową mocą. 19 stycznia, gdy doszło do walk z Berkutem i milicją na ulicy Hruszewskiego. Do chwili obecnej potwierdzono 6 ofiar śmiertelnych, ponad 1000 rannych oraz kilkudziesięciu zaginionych.
sjk, Wprost.pl, tvn24.pl
Jak tłumaczy Kalisz, prezydencka Partia Regionów ma większość w ukraińskim parlamencie. Z tego powodu Arsenij Jaceniuk jako premier, a Witalij Kliczko jako wicepremier i tak nie mieliby nic do powiedzenia.
- Bezsporne jest, że Janukowycz nie jest w stanie już sprawować takiej władzy, jaką jeszcze sprawował dwa miesiące temu - ocenił Kalisz. - Chyba mamy do czynienia z załamaniem systemu oligarchicznego - dodał szef stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska.
Protesty na Ukrainie trwają od nocy z 21 na 22 listopada. Wówczas obywatele zebrali się by zaprotestować przeciwko decyzji rządu o wstrzymaniu prac nad podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Berkut kilkukrotnie brutalnie rozpędził protestujących, czego efektem były wielusettysięczne manifestacje.
Okupacja Majdanu trwała nieprzerwanie i miała charakter pokojowy, jednak gdy w ubiegłym tygodniu rząd przyjął ustawy ograniczające prawa obywatelskie, protesty wybuchły z nową mocą. 19 stycznia, gdy doszło do walk z Berkutem i milicją na ulicy Hruszewskiego. Do chwili obecnej potwierdzono 6 ofiar śmiertelnych, ponad 1000 rannych oraz kilkudziesięciu zaginionych.
sjk, Wprost.pl, tvn24.pl