Premier Gruzji Irakli Garibaszwili podczas swojej wizyty w Brukseli zapewnił szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuy’a, że jego kraj wciąż jest zainteresowany utrzymywaniem bliskich relacji z Unią Europejską – informuje Polskie Radio.
Garibaszwili powiedział, że najpóźniej do sierpnia bieżącego roku Gruzja podpisze umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską. Jednakże eksperci wskazują na prawdopodobne wystąpienie komplikacji w tej sprawie. Obok Gruzji, również Mołdawia dąży do podpisania umowy stowarzyszeniowej. W jej przypadku Rosja już zaczęła wywierać presję, w związku z tym przewiduje się, że tak samo postąpi w sprawie Gruzji. W autonomicznej mołdawskiej prowincji Gagauzja Rosjanie zainspirowali referendum, w wyniku którego ludność opowiedziała się przeciwko integracji europejskiej. Kreml stosował ponadto m.in. ograniczenia w handlu, aby doprowadzić do destabilizacji w Gruzji i w konsekwencji zniechęcić władze do prowadzenia proeuropejskiej polityki.
Unia postawiła Gruzji jasne warunki. Przed podpisaniem umowy stowarzyszeniowej władze muszą przeprowadzić reformy polityczne, przestrzegać poszanowania rządów prawa, zapewnić wolność mediów oraz bezstronność wymiaru sprawiedliwości. Garibaszwili zapewnia jednak, że Gruzja wywiąże się z unijnych zaleceń.
kl, polskieradio
Unia postawiła Gruzji jasne warunki. Przed podpisaniem umowy stowarzyszeniowej władze muszą przeprowadzić reformy polityczne, przestrzegać poszanowania rządów prawa, zapewnić wolność mediów oraz bezstronność wymiaru sprawiedliwości. Garibaszwili zapewnia jednak, że Gruzja wywiąże się z unijnych zaleceń.
kl, polskieradio