W obwodzie brzeskim na Białorusi milicja drogowa zatrzymała mężczyznę, który kierował autem mając 4,4 promila alkoholu we krwi - podaje belsat.eu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek. O godzinie 11 zatrzymano 35-letniego kierowcę Łady. W alkomat dmuchał dwa razy. Za pierwszym razem milicjanci nie uwierzyli, że wynik jaki pokazało urządzenie może być prawidłowy, więc postanowili powtórzyć badanie. Jak się okazało mężczyzna rzeczywiście miał 4,4 promila alkoholu w organizmie.
35-latek stwierdził, że pił całą noc, a ostatnią butelkę wódki wypił o 9 rano. W podręcznikach medycyny podaje się, że powyżej 3,6 promila człowiek zapada w śpiączkę.
W Białorusi dopuszczalna ilość alkoholu we krwi dla kierowców wynosi 0,3 promila.
po, belsat.eu
35-latek stwierdził, że pił całą noc, a ostatnią butelkę wódki wypił o 9 rano. W podręcznikach medycyny podaje się, że powyżej 3,6 promila człowiek zapada w śpiączkę.
W Białorusi dopuszczalna ilość alkoholu we krwi dla kierowców wynosi 0,3 promila.
po, belsat.eu