Hague: Rosja użyje siły? Nie powinna, ale nie wiadomo jaka będzie reakcja

Hague: Rosja użyje siły? Nie powinna, ale nie wiadomo jaka będzie reakcja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czołg T72 (fot.US MArine Corps) 
William Hague, minister spraw zagranicznych Zjednoczonego Królestwa powiedział, że ma nadzieję, iż sytuacja na Ukrainie szybko się ustabilizuje, mimo że wciąż jest wiele zagrożeń – donosi "The Guardian”.
Hague ostrzegł Rosję przed próbą podważenia ekonomicznego bytu państwa ukraińskiego, poprzez psucie relacji z innymi krajami świata.

Minister powiedział także, że Rosja nie powinna wysyłać sił na Ukrainę, ponieważ nie byłoby to w jej interesie, ale jak zaznaczył “nie wiadomo jaka będzie kolejna reakcja Rosji”. Dodał, ze rząd brytyjski jest w ciągłym kontakcie z władzami w Moskwie i poszukiwane jest wyjście z sytuacji. Wśród brytyjskich komentatorów pojawia się obawa, iż Rosjanie spróbują wspierać ruchy separatystyczne na Krymie.

- Rozmawiamy z Rosjanami. To bardzo ważne, by uświadomić im, że nie musi to być gra o sumie zerowej. W interesie Ukraińców jest możliwość swobodnego handlu z Unią Europejską, tak samo jak w interesie Rosjan powinno być to, aby miało to miejsce – oświadczył Hague
.
Przypomnijmy, Rada Najwyższa Ukrainy [Werchowna Rada, ukraiński parlament – red.] zdecydowała o powierzeniu funkcji pełniącego obowiązki prezydenta nowemu przewodniczącemu parlamentu Ołekandrowi Turczynowow

Ponadto deputowani podjęli uchwałę w sprawie utworzenia rządu jedności narodowej do 25 lutego. Jako kandydaci na stanowisko premiera rozważani są: Arsenij Jaceniuk z partii Batwkiszczyna, Julia Tymoszenko oraz Petro Poroszenko – oligarcha popierający od początku Majdan [w przeszłości pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych - red.]. Posłowie zdecydowali także, że willa odsuniętego od władzy prezydenta Wiktora Janukowycza w Międzygórzu staje się własnością państwową. Rada Najwyższa przyjęła także wnioski o dymisję ministrów, w tym Leonida Kożarę, który kierował resortem sprawa zagranicznych.

Zarejestrowano także dokumenty zgodnie z którymi odbędą się głosowania nad możliwością kontynuowania prac i podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską oraz zakazania działalności Partii Komunistycznej.

22 lutego Rada Najwyższa Ukraina przejęła uprawnienia władzy wykonawczej, zdecydowała o przywróceniu konstytucji z 2004 roku, odwołała ze stanowiska prezydenta Wiktora Janukowcza oraz zgodziła się na uwolnienie z więzienia Julii Tymoszenko i rozpisanie wyborów na 25 maja. Dzień wcześniej pod naciskiem ministrów spraw zagranicznych Polski, Niemiec o Francji, przedstawiciele opozycji oraz Wiktor Janukowycz podpisali porozumienie, zgodnie z którym konstytucja zostanie przywrócona, a wybory rozpisane nie później niż w grudniu.

Zmiana władzy do jakiej doszło na Ukrainie jest efektem masowych społecznych protestów, które wybuchły w nocy z 21 na 22 listopada 2013, gdy rząd premiera Mykoły Azarowa zdecydował o przerwaniu prac nad podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Unią europejską. Wielotysięczny tłum zgromadził się wówczas na Majdanie Niezałeżnosti w Kijowie, przyjmując nazwę Euromajdan. Początkowo celem demon stacji było zmuszenie władz do podpisania umowy, jednak wraz z upływem czasu oraz brutalnymi pacyfikacjami demonstracji przez Berkut, milicję , wojska wewnętrzne oraz tzw. "tituszki” protestujący zaczęli się domagać ustąpienia skorumpowanych polityków. Protesty ogarnęły niemal cały kraj, na zachodzie Ukrainy władze lokalne wymówiły posłuszeństwo tym z Kijowa. Obalono także wiele pomników Lenina, w tym te w Kijowie i Dnieprodzierżyńsku. Na kilka tygodni przed odwołaniem Janukowycza, zdymisjonowany został rząd Azaorwa.
The guardian , Russia Today, Kyiv Post, ml