Były minister finansów Jan Vincent Rostowski stwierdził na antenie Radiowej Trójki, że Ukraina musi przeprowadzić reformy, jeśli „chce być niezależnym państwem”. Odniósł się również do wsparcia finansowego, które można zostać udzielone Ukrainie przez państwa zachodnie.
– Ukraina znalazła się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, ale Polska była w analogicznej, jeśli nie gorszej – zaczął poseł Platformy Obywatelskiej. Dodał przy tym, że stabilna Ukraina jest w interesie Polski. – Premier powiedział, że nie ma bezpiecznej Polski bez wolnej Ukrainy i zgadzam się z nim w stu procentach.
Były minister finansów stwierdził, że Ukrainie trzeba pomóc finansowo, jednak wsparcie powinno być obwarowane zobowiązaniem do przeprowadzenia reform przez władze w Kijowie, a także nie powinna to być umowa dwustronna między Polską a Ukrainą.
Rostowski uważa, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest pomoc od całego Zachodu za pośrednictwem Międzynarodowego Funduszu Walutowego. – To wskazał jako słuszną drogę minister finansów Wielkiej Brytanii. To jest najbardziej naturalny sposób podejścia do tego typu sytuacji – powiedział. – Wtedy Ukraina będzie w stanie zwrócić jakąkolwiek ewentualną dodatkową pomoc ze strony Polski – dodał.
Władze w Kijowie zaapelowały o pomoc w wysokości 35 mln euro. Zdaniem Rostowskiego „dla funduszu jest to realna kwota, ale nie ma potrzeby, żeby przekazywać ją natychmiast”. Dodał, że jeśli będzie wiadomo, że Ukraina przyjmie program reform proponowanych przez MFW, to cała sytuacja wokół Ukrainy uspokoi się”.
kl, Polskie Radio
Były minister finansów stwierdził, że Ukrainie trzeba pomóc finansowo, jednak wsparcie powinno być obwarowane zobowiązaniem do przeprowadzenia reform przez władze w Kijowie, a także nie powinna to być umowa dwustronna między Polską a Ukrainą.
Rostowski uważa, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest pomoc od całego Zachodu za pośrednictwem Międzynarodowego Funduszu Walutowego. – To wskazał jako słuszną drogę minister finansów Wielkiej Brytanii. To jest najbardziej naturalny sposób podejścia do tego typu sytuacji – powiedział. – Wtedy Ukraina będzie w stanie zwrócić jakąkolwiek ewentualną dodatkową pomoc ze strony Polski – dodał.
Władze w Kijowie zaapelowały o pomoc w wysokości 35 mln euro. Zdaniem Rostowskiego „dla funduszu jest to realna kwota, ale nie ma potrzeby, żeby przekazywać ją natychmiast”. Dodał, że jeśli będzie wiadomo, że Ukraina przyjmie program reform proponowanych przez MFW, to cała sytuacja wokół Ukrainy uspokoi się”.
kl, Polskie Radio