Palestyński terrorysta zabił 3 osoby i ranił kolejnych 55. To zemsta za skuteczną akcję armii izraelskiej przeciw innemu terroryście.
Za samobójczy zamach przeprowadzony w nocy z wtorku na środę w stolicy Izraela Tel Awiwie odpowiedzialność wzięły wspólnie palestyńskie ugrupowania Brygady Męczenników Al-Aksy i Brygady Al-Kassam. Te drugie są zbrojnym ramieniem skrajnej organizacji Hamas.
Zamachowcem - samobójcą był "męczennik" z Tulkaremu na Zachodnim Brzegu Jordanu. Zamordował trzech cywili, co jego organizacja tłumaczy odwetem za niedawną śmierć terrorysty Al-Aksy, zabitego w Nablusie przez izraelską armię.
Brygady Męczenników Al-Aksy są związane z ugrupowaniem Fatah palestyńskiego lidera Jasera Arafata.
Do zamachu doszło przed kawiarnią na uczęszczanej nadmorskiej promenadzie, niedaleko amerykańskiej ambasady. Zginęły trzy osoby i zamachowiec. 55 osób odniosło obrażenia.
les, pap