Adam Lipiński z Prawa i Sprawiedliwości oraz kilku innych posłów tego ugrupowania udali się w minionych dniach na Ukrainę. Odwiedzili m.in. Kijów i Krym. W rozmowie z Polskim Radiem poseł PiS podsumował wizytę oraz skomentował postępowanie Unii Europejskiej.
Zdaniem Lipińskiego napięta sytuacja na Krymie to przejaw rosyjskiego pokazu siły. Wyraził przy tym zdumienie postawą Europy, która zdaje się obawiać reakcji Moskwy i prawdopodobnie ma kompleks wobec Rosji. Poseł dodał, że Unia ma różne możliwości, m.in. gospodarcze, wywierania presji na Kreml, jednak nie wykorzystuje ich.
– Rosja jest liliputem gospodarczym wobec Europy – stwierdził. – Gdyby państwa europejskie inaczej rozmawiały z Rosją, to wiele rzeczy można by załatwić.
Lipiński powiedział, że Polska powinna zdecydowanie opowiedzieć się za integralnością terytorialną Ukrainy, ale też mobilizować europejską opinie publiczną oraz Stany Zjednoczone do większej aktywności.
Poseł odniósł się również do sytuacji na Krymie. Nie wykluczył, że może tam dojść do konfrontacji zbrojnej, choć póki co jest to mało prawdopodobne. Powiedział też, że delegacja została nieprzyjaźnie potraktowana przez zwolenników integracji Krymu z Moskwą. Posłowie PiS rozmawiali też z przedstawicielami Tatarów krymskich. Wyrazili oni obawę, że Rosja będzie oderwać Krym od Ukrainy poprzez wszelkiego rodzaju prowokacje.
kl, Polskie Radio
– Rosja jest liliputem gospodarczym wobec Europy – stwierdził. – Gdyby państwa europejskie inaczej rozmawiały z Rosją, to wiele rzeczy można by załatwić.
Lipiński powiedział, że Polska powinna zdecydowanie opowiedzieć się za integralnością terytorialną Ukrainy, ale też mobilizować europejską opinie publiczną oraz Stany Zjednoczone do większej aktywności.
Poseł odniósł się również do sytuacji na Krymie. Nie wykluczył, że może tam dojść do konfrontacji zbrojnej, choć póki co jest to mało prawdopodobne. Powiedział też, że delegacja została nieprzyjaźnie potraktowana przez zwolenników integracji Krymu z Moskwą. Posłowie PiS rozmawiali też z przedstawicielami Tatarów krymskich. Wyrazili oni obawę, że Rosja będzie oderwać Krym od Ukrainy poprzez wszelkiego rodzaju prowokacje.
kl, Polskie Radio