Dowódca rosyjskiej Floty Czarnomorskiej Aleksandr Bitko postawił ultimatum - ukraińskie siły zbrojne na Krymie mają czas do godziny 5.00 we wtorek, aby się poddać.
" Jeśli tak się nie stanie, rozpocznie się szturm na całym Krymie" - podaje agencja Interfax-Ukraina powołując się na urzędnika ministerstwa obrony w Kijowie.
Jak poinformował rzecznik MSZ Ukrainy Ewhen Perebyjnis Rosja może planować dalsze wtargnięcia na terytorium Ukrainy, o czym może świadczyć koncentracja wojsk na granicy obwodów charkowskiego, ługańskiego i donieckiego.
Wcześniej żołnierze prawdopodobnie narodowości rosyjskiej zajęli terminal promowy w Kerczu, czyli po ukraińskiej stronie Cieśniny Kerczeńskiej, oddzielającej Rosję od Krymu.
Instytucje i obiekty rządowe są nieustannie szturmowane przez demonstrantów i prorosyjskie oddziały samoobrony. W południe otoczono bazy wojsk Ukrainy w Bakczysaraju oraz Perewalne i Teodozji.
Resort obrony Ukrainy poinformował, że rosyjskie myśliwce dwukrotnie naruszyły ich przestrzeń powietrzną, w jednym przypadku poderwany został w powietrze ukraiński samolot, by eskortować rosyjskich lotników.
- W razie agresji potężnego sąsiada Ukraina może w efekcie stać się państwem upadłym. Przy naszych granicach może powstać czarna dziura bezpieczeństwa. Pod kątem analitycznym rozważamy różne scenariusze wydarzeń, na które musimy być przygotowani. Jeżeli realne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa będzie się uprawdopodobniać, wtedy będziemy musieli uwzględnić je adekwatnie w naszych dokumentach strategicznych, odpowiednich planach operacyjnych i reagowania na zagrożenia - zaznaczył szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisław Koziej.
Jak poinformował rzecznik MSZ Ukrainy Ewhen Perebyjnis Rosja może planować dalsze wtargnięcia na terytorium Ukrainy, o czym może świadczyć koncentracja wojsk na granicy obwodów charkowskiego, ługańskiego i donieckiego.
Wcześniej żołnierze prawdopodobnie narodowości rosyjskiej zajęli terminal promowy w Kerczu, czyli po ukraińskiej stronie Cieśniny Kerczeńskiej, oddzielającej Rosję od Krymu.
Instytucje i obiekty rządowe są nieustannie szturmowane przez demonstrantów i prorosyjskie oddziały samoobrony. W południe otoczono bazy wojsk Ukrainy w Bakczysaraju oraz Perewalne i Teodozji.
Resort obrony Ukrainy poinformował, że rosyjskie myśliwce dwukrotnie naruszyły ich przestrzeń powietrzną, w jednym przypadku poderwany został w powietrze ukraiński samolot, by eskortować rosyjskich lotników.
- W razie agresji potężnego sąsiada Ukraina może w efekcie stać się państwem upadłym. Przy naszych granicach może powstać czarna dziura bezpieczeństwa. Pod kątem analitycznym rozważamy różne scenariusze wydarzeń, na które musimy być przygotowani. Jeżeli realne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa będzie się uprawdopodobniać, wtedy będziemy musieli uwzględnić je adekwatnie w naszych dokumentach strategicznych, odpowiednich planach operacyjnych i reagowania na zagrożenia - zaznaczył szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisław Koziej.