Z budynku Donieckiej administracji obwodowej milicja usunęła prorosyjskich demonstrantów, którzy okupowali ją od poniedziałku - podaje Polskie Radio.
Funkcjonariusze wykorzystali zamieszanie, jakie pojawiło się po informacji o podłożonym tam ładunku wybuchowym - informuje Polskie Radio. Osoby, przebywające w budynku ewakuowano.
Później zwolennicy samozwańczego gubernatora obwodu Pawła Hubariowa, nie mogli wejść z powrotem, ponieważ funkcjonariusze zabarykadowali wejście. Milicja twierdzi, że w budynku znaleziono minę przeciwpiechotną.
Prorosyjscy demonstranci wtargnęli do siedziby administracji obwodowej w Doniecku w poniedziałek, gdy przed budynkiem odbywał się mityng około 1 - 2 tysięcy zwolenników separatyzmu. Wielu z nich miało ze sobą rosyjskie flagi i wzywało Władimira Putina do interwencji wojskowej w obwodzie donieckim.
Polskie Radio, tk
Później zwolennicy samozwańczego gubernatora obwodu Pawła Hubariowa, nie mogli wejść z powrotem, ponieważ funkcjonariusze zabarykadowali wejście. Milicja twierdzi, że w budynku znaleziono minę przeciwpiechotną.
Prorosyjscy demonstranci wtargnęli do siedziby administracji obwodowej w Doniecku w poniedziałek, gdy przed budynkiem odbywał się mityng około 1 - 2 tysięcy zwolenników separatyzmu. Wielu z nich miało ze sobą rosyjskie flagi i wzywało Władimira Putina do interwencji wojskowej w obwodzie donieckim.
Polskie Radio, tk