Władze w Moskwie wyraziły oburzenie dyskryminowaniem rosyjskich przedstawicieli mediów. W ten sposób Kreml odniósł się do tego, że Amerykanie nie wpuścili dziennikarzy z Rosji na wspólną konferencję prezydenta USA oraz premiera Ukrainy – informuje Polskie Radio.
Aleksandr Łukaszewicz, rzecznik rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, stwierdził, że Amerykanie postąpili w ten sposób, ponieważ obawiali się pytań, które „nie wpisują się w amerykański scenariusz” wydarzeń na Ukrainie. W jego opinii „w USA nikt nie chce znać prawdy o nazistowskich przestępcach z Prawego sektora, którzy stoją za rządem Arsenija Jaceniuka". Dodał, że najwidoczniej Biały Dom chce mieć tylko do czynienia z tymi dziennikarzami, którzy publikują informacje wygodne dla amerykańskiej administracji.
Rosjanie od początku kryzysu na Ukrainie zarzucają zachodnim mediom brak wiarygodności. Utrzymują przy tym, że prawdziwy przekaz płynie ze strony rosyjskich dziennikarzy.
kl, Polskie Radio
Rosjanie od początku kryzysu na Ukrainie zarzucają zachodnim mediom brak wiarygodności. Utrzymują przy tym, że prawdziwy przekaz płynie ze strony rosyjskich dziennikarzy.
kl, Polskie Radio