Świadek widział zaginiony samolot? Twierdzi, że płonąc spadł do morza

Świadek widział zaginiony samolot? Twierdzi, że płonąc spadł do morza

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Pojawił się świadek twierdzący, że 8 marca widział na niebie płonącego Boeinga 777 należącego do malezyjskich linii lotniczych Malaysia Airlines.
Świadkiem tym jest pracownik platformy wiertniczej znajdującej się na Morzy Południowochińskim.

Nowozelandczyk Michael Jerome McKay poinformował o swoich obserwacjach w e-mailu, do którego dotarł dziennikarz stacji ABC. W mailu znalazły się także dokładne współrzędne geograficzne platformy u południowego wybrzeża Wietnamu.

Samolot 50-70 kilometrów na zachód od platformy

Z obliczeń McKaya wynika, że płonący obiekt znajdował się na niebie w odległości 50-70 km na zachód od niej. Doniesienia te podważałyby sens poszukiwań szczątków wraku prowadzonych obecnie na Oceanie Indyjskim.

Autor maila podkreśla też, że samolot spadał w całości, co podważa hipotezę o eksplozji na pokładzie. Dziennikarz ABC opublikował e-mail na Twitterze. Nie ocenzurował w nim adresu mailowego i numeru paszportu autora, co spotkało się z negatywną reakcją internautów .

Wcześniejsze doniesienia


Przypomnijmy, BBC poinformowało BBC poinformowało , żeprowadzący śledztwo w sprawie porwania samolotu pasażerskiego Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych ustalili,  że maszyna na pewno została porwana. 14 kwietnia pojawiły się także informacje ze Stanów Zjednoczonych Ameryki, iż analiza impulsów elektronicznych może wskazywać na to, że samolot mógł spaść do Oceanu Indyjskiego po wyczerpaniu paliwa. Wcześniej maszyna miała zboczyć o kilkaset kilometrów na zachód bądź południowy-zachód.

Impulsy odebrane przez satelity nie pozwalają na jednoznaczną interpretację, ale są pierwszą konkretną wskazówką dotyczącą losu zaginionego Boeinga 777 należącego do Malaysia Airlines. Przypomnijmy, samolot z 239 osobami na pokładzie wyleciał z Kuala Lumpur od Pekinu, jednak po godzinę od startu zniknął z radarów, gdy znajdował się nad Morzem Południowochińskim.

X-news, BBC