Władimir Kliczko w rozmowie z RMF FM powiedział, że "najlepszą formą obrony przed agresją innego państwa jest posiadanie broni atomowej".
Szef partii UDAR podkreślił, że Ukraina robi wszystko co jest możliwe, aby agresja Rosji na Krym zakończyła się pokojowo i wykluczone jest użycie armii, gdyż to "po prostu skończyłoby się tragicznym rozlewem krwi".
- Przede wszystkim musimy pamiętać o tym, że są kraje, które na piśmie zobowiązały się do zagwarantowania Ukrainie niepodległości i nienaruszalności naszych granic. To Wielka Brytania, Francja, Chiny, Stany Zjednoczone i o czym mało kto pamięta także Rosja. Te kraje mają obowiązek nas wspierać. Przypomnę, że w 1994 roku wszystkie te państwa podpisały w Budapeszcie zobowiązanie, że w zamian za rezygnację Ukrainy z posiadania broni atomowej, będą strzec naszych granic - ocenił Kliczko i powiedział, że skoro nie działa umowa międzynarodowa o nienaruszalności granic, to jedynym sposobem na obronę niepodległości może być posiadanie broni atomowej.
RMF24.pl, ml
- Przede wszystkim musimy pamiętać o tym, że są kraje, które na piśmie zobowiązały się do zagwarantowania Ukrainie niepodległości i nienaruszalności naszych granic. To Wielka Brytania, Francja, Chiny, Stany Zjednoczone i o czym mało kto pamięta także Rosja. Te kraje mają obowiązek nas wspierać. Przypomnę, że w 1994 roku wszystkie te państwa podpisały w Budapeszcie zobowiązanie, że w zamian za rezygnację Ukrainy z posiadania broni atomowej, będą strzec naszych granic - ocenił Kliczko i powiedział, że skoro nie działa umowa międzynarodowa o nienaruszalności granic, to jedynym sposobem na obronę niepodległości może być posiadanie broni atomowej.
RMF24.pl, ml