5 milionów dolarów, 42 kilogramy złota, szlachetne kamienie i luksusowe zegarki - wszystko to znaleziono w domu jednego z byłych ministrów Ukrainy.
Posiadłość Eduarda Stawyckiego przeszukała milicja do spółki ze śledczymi z prokuratury. Powodem była sprawa karna dotycząca defraudacji majątku państwowego przez urzędników Ministerstwa Energetyki i Przemysłu Węglowego. Kiedy służby weszły do domu Stawyckiego, jego księgowa próbowała zniszczyć dokumenty. Sam Stawyckij prawdopodobnie uciekł do Włoch.
UA 1+1/x-news
UA 1+1/x-news