Na Ukrainie znów głośno o prokurator generalnej Krymu, mianowanej jeszcze przez separatystyczne, prorosyjskie władze.
Natalia Pokłonska uwierzyła internetowemu komikowi, który zaproponował jej rozbieraną sesję zdjęciową dla magazynu dla mężczyzn. Komik, przedstawiający się jako "Vovan222", zadzwonił do niej w Prima Aprilis (1.04) i przedstawił się jako pracownik administracji prezydenta Rosji.
"Ponieważ jest pani popularna w internecie, można byłoby to wykorzystać dla poprawy wizerunku krymskiej i rosyjskiej prokuratury na Zachodzie" - mówił. Pani prokurator się zgodziła. Zastrzegła przy tym, że "musi uzgodnić sprawę z kierownictwem". Odrzuciła jednak ofertę sesji, na której miałaby "biczować banderowca".
Natalia Pokłonska została gwiazdą internetu dzięki zdjęciom, które sama tam publikowała. Później było o niej głośno z powodu listu gończego, który wystawiła za nią prokuratura generalna Ukrainy, oskarżająca ją o próbę zamachu stanu.
Agencja TVN/x-news
"Ponieważ jest pani popularna w internecie, można byłoby to wykorzystać dla poprawy wizerunku krymskiej i rosyjskiej prokuratury na Zachodzie" - mówił. Pani prokurator się zgodziła. Zastrzegła przy tym, że "musi uzgodnić sprawę z kierownictwem". Odrzuciła jednak ofertę sesji, na której miałaby "biczować banderowca".
Natalia Pokłonska została gwiazdą internetu dzięki zdjęciom, które sama tam publikowała. Później było o niej głośno z powodu listu gończego, który wystawiła za nią prokuratura generalna Ukrainy, oskarżająca ją o próbę zamachu stanu.
Agencja TVN/x-news