Francja - paraliżu ciąg dalszy

Francja - paraliżu ciąg dalszy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Francuskie związki zawodowe zaapelowały - po niepowodzeniu rokowań z rządem - o kontynuację akcji protestu w obronie emerytur, przeciwko rządowemu projektowi reformy systemu emerytalnego.
Związkowcy uznali, że zostali "wprowadzeni w błąd" przez rządowych negocjatorów, ponieważ w toku środowych rozmów okazało się, jak podaje w czwartek rano agencja France Presse, iż ustępstwa proponowane przez rząd są "niewystarczające". Minister spraw społecznych Francois Fillon powiedział jednak dziennikarzom, że rząd poszedł na jak najdalej idące ustępstwa, dochodząc do granicy możliwości.

Krytykowany przez związkowców rządowy projekt reformy przewiduje m.in. stopniowe przedłużenie okresu płacenia składek emerytalnych, a zatem okresu obowiązkowej aktywności zawodowej, do 42 lat. Projekt ma być oficjalnie przyjęty przez rząd 28 maja i przesłany do parlamentu.

Strajk we wtorek i środę spowodował poważne zakłócenia transportu publicznego w miastach francuskich. W Paryżu praktycznie nie  kursowało metro ani pociągi podmiejskie. Poczta, szkolnictwo, elektrownie i gazownie oraz publiczne stacje radiowe i telewizyjne przerwały pracę. Nie wyszły gazety paryskie.

W czwartek rano - jak wynika z informacji AFP - niemal normalnie działała komunikacja międzymiastowa oraz lotnicza. Mieszkańcy okolic Paryża jednak od rana mieli kłopoty z dojazdem do pracy; jedynie w 30 procentach kursowało też paryskie metro.

sg, pap