Spadochroniarz, który twierdził, że o włos minął go meteoryt był w błędzie. Andersa Helstrupa omal nie uderzył... kamień, który zaplątał się w czaszę spadochronu jego towarzysza - podaje TOK FM.
Lecący obok spadochroniarza kamień zarejestrowała kamera na kasku skoczka. Film zrobił furorę w internecie.
Po szczegółowej analizie filmu ustalono, że w powietrzu obok Helstrupa znajdował się także drugi, mniejszy kawałek gruzu. Jak napisano na stronie Slate.com, gdyby rzeczywiście był to fragment meteorytu, nie mógłby znaleźć się on tak blisko dużego odłamka głazu, gdyż opór powietrza oddzieliłby je od siebie na odległość setek metrów.
ja, TOK FM
Po szczegółowej analizie filmu ustalono, że w powietrzu obok Helstrupa znajdował się także drugi, mniejszy kawałek gruzu. Jak napisano na stronie Slate.com, gdyby rzeczywiście był to fragment meteorytu, nie mógłby znaleźć się on tak blisko dużego odłamka głazu, gdyż opór powietrza oddzieliłby je od siebie na odległość setek metrów.
ja, TOK FM
