W środę, 9 kwietnia, kanclerz Niemiec Angela Merkel wystąpiła w Bundestagu. W swoim przemówieniu zarzuciła Rosji brak woli współpracy z Zachodem w kwestii rozwiązania kryzysu na Ukrainie. Jej zdaniem Ukraina ma prawo, by wybrać własną drogę rozwoju.
-Sytuacja na Ukrainie jest nadal trudna. Niestety, w wielu miejscach nie można dostrzec wkładu Rosji w odprężenie sytuacji - powiedziała kanclerz. Dodała, że Niemcy nie przestaną zabiegać o kontynuowania rozmów z Rosją. – Ukraina ma prawo do własnej drogi rozwoju; Ukraina musi sama zdecydować o swoim losie – mówiła Merkel. Wezwała także Rosję do podjęcia bezpośredniego dialogu z Ukrainą. – Bardzo ważną sprawą jest rozpoczęcie rozmów międzynarodowych z udziałem Ukrainy – podkreśliła.
W swoim wystąpieniu niemiecka kanclerz odniosła się także do postawy Rosji. - Nikt, kto chce dziś odnosić sukcesy, nie może stawiać na pierwszym planie swoich własnych interesów. W ten sposób blokuje swoją przyszłość. Polityka wyważania interesów jest modelem przyszłości – powiedziała. Uznała również aneksję Krymu za akt nielegalny, sprzeczny z prawem międzynarodowym.
RL tvn24.pl
W swoim wystąpieniu niemiecka kanclerz odniosła się także do postawy Rosji. - Nikt, kto chce dziś odnosić sukcesy, nie może stawiać na pierwszym planie swoich własnych interesów. W ten sposób blokuje swoją przyszłość. Polityka wyważania interesów jest modelem przyszłości – powiedziała. Uznała również aneksję Krymu za akt nielegalny, sprzeczny z prawem międzynarodowym.
RL tvn24.pl