Obserwatorzy OBWE nie zostali wpuszczeni do Słowiańska na Wschodzie Ukrainy. W misji uczestniczą także Polacy.
RMF FM poinformowało powołując się na Itar-Tass, że w stronę Słowiańska jadą czołgi i transportery opancerzone. Informacje mieli przekazać uzbrojeni prorosyjscy separatyści, którzy zajęli miasto.
Deputowana partii Batkiwszczyna Łesia Orobec stwierdziła, że proukraińskie siły zabiły w nocy co najmniej 10 separatystów w Słowiańsku. Dodała, że stacjonuje tam wojsko desantowe, ale dowódca ignoruje rozkazy Kijowa.
- Polska aktywnie podeszła do misji OBWE na Ukrainie, są w niej Polacy i organizacja będzie wyciągać z tego wnioski. Bardzo źle, jeśli ktoś nie szanuje ustalonych reguł. Pamiętamy, że podobna sytuacja miała miejsce na Krymie - powiedział Tomasz Siemoniak.
TVN24/x-news, RMF FM
Deputowana partii Batkiwszczyna Łesia Orobec stwierdziła, że proukraińskie siły zabiły w nocy co najmniej 10 separatystów w Słowiańsku. Dodała, że stacjonuje tam wojsko desantowe, ale dowódca ignoruje rozkazy Kijowa.
- Polska aktywnie podeszła do misji OBWE na Ukrainie, są w niej Polacy i organizacja będzie wyciągać z tego wnioski. Bardzo źle, jeśli ktoś nie szanuje ustalonych reguł. Pamiętamy, że podobna sytuacja miała miejsce na Krymie - powiedział Tomasz Siemoniak.
TVN24/x-news, RMF FM
