W Sudanie Południowym przeprowadzono atak na pokojową bazę ONZ. Zginęło co najmniej 20 osób, a 70 zostało rannych. Sekretarz Generalny ONZ określił zamach mianem zbrodni wojennej.
Atak miał miejsce w miejscowości BOR. Przed bazą Organizacji Narodów Zjednoczonych, w której przebywało ok. 5 tys. uchodźców, pojawiło się ok. 350 młodych ludzi. Rzekomo chcieli wręczyć petycję. W decydującym momencie, posługując się granatnikami przeciwpancernymi, rozbili ogrodzenie. Następnie zaczęli strzelać do ludzi, którzy zamieszkiwali obóz.
– Odpowiedzieliśmy ogniem i oczywiście, jak można sobie wyobrazić, wybuchła panika – powiedział przedstawiciel ONZ w Sudanie Południowym Toby Lanzer.
kl, Polskie Radio
– Odpowiedzieliśmy ogniem i oczywiście, jak można sobie wyobrazić, wybuchła panika – powiedział przedstawiciel ONZ w Sudanie Południowym Toby Lanzer.
kl, Polskie Radio