- W tej chwili Rosja wygrywa, ale w ostatecznym rozrachunku może okazać się, że koszty polityki wobec Ukrainy mogą być dla Kremla katastrofalnie wysokie - powiedział Piotr Kościński z PISM w rozmowie z Onetem.
Aneksja Krymu przynosi Rosji pierwsze poważne problemy w sensie ekonomicznym i geopolitycznym. Według serwisu internetowego telewizji NBC, z Rosji wycofano już kapitał w wysokości 64 mld dolarów, a z prognoz Banku Światowego wynika, że ucieczka kapitału, w przypadku zaostrzenia kryzysu, może wynieść nawet 150 mld dolarów do końca 2014 roku - podaje Onet.
Według Piotra Kościńskiego z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, również poważne będą geopolityczne skutki rosyjskiej polityki wobec Ukrainy. Bowiem działania Władimira Putina zjednoczyły Zachód i spowodowały przesuwanie sił zbrojnych NATO na Wschód. W efekcie niedługo zostaną wzmocnione bazy w Polsce, państwach bałtyckich i Rumunii.Przyspieszenia nabrała także debata o jak najszybszym przyjęciu do NATO kolejnych państw, takich jak np. Gruzja czy nawet państw neutralnych - Mołdawii, Finlandii i Szwecji.
- Na krótką metę, aneksja Krymu jest oczywiście dla Putina korzystna – zdecydowanie wzrosło poparcie, jakim cieszy się on w rosyjskim społeczeństwie - powiedział Kościński. - Ale na dłuższą metę może mu przynieść poważne kłopoty, a więc pogorszenie stosunków z Zachodem, problemy z dotychczasowymi sojusznikami – Kazachstanem i Białorusią, kłopoty gospodarcze wobec ogromnych kwot, jakie musi wydawać na swoje akcje zbrojne - dodał.
Onet, tk
Według Piotra Kościńskiego z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, również poważne będą geopolityczne skutki rosyjskiej polityki wobec Ukrainy. Bowiem działania Władimira Putina zjednoczyły Zachód i spowodowały przesuwanie sił zbrojnych NATO na Wschód. W efekcie niedługo zostaną wzmocnione bazy w Polsce, państwach bałtyckich i Rumunii.Przyspieszenia nabrała także debata o jak najszybszym przyjęciu do NATO kolejnych państw, takich jak np. Gruzja czy nawet państw neutralnych - Mołdawii, Finlandii i Szwecji.
- Na krótką metę, aneksja Krymu jest oczywiście dla Putina korzystna – zdecydowanie wzrosło poparcie, jakim cieszy się on w rosyjskim społeczeństwie - powiedział Kościński. - Ale na dłuższą metę może mu przynieść poważne kłopoty, a więc pogorszenie stosunków z Zachodem, problemy z dotychczasowymi sojusznikami – Kazachstanem i Białorusią, kłopoty gospodarcze wobec ogromnych kwot, jakie musi wydawać na swoje akcje zbrojne - dodał.
Onet, tk