Jak podawały czeskie media, deputowani argumentują, że umowa z Watykanem nie była przedmiotem konsultacji z wybranym w zeszłym roku parlamentem. Umowę podpisano w lipcu, już po wyborach, ale prace nad nią kościelno-rządowa komisja mieszana zakończyła kilka tygodni wcześniej.
Zdaniem opozycyjnej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS), ale i rządzącej Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (CzSSD), zastrzeżenia budzą przede wszystkim te zapisy umowy, które dotyczą uznawania ślubów kościelnych, mianowania (przez władze kościelne) władz wydziałów teologicznych w szkołach wyższych oraz zwrotu majątków kościelnych. Czechy są jednym z ostatnich państw postkomunistycznych, które nie zawarły jeszcze mającej moc prawną umowy z Watykanem, dotyczącej pozycji Kościoła w państwie.
Kościół katolicki, podobnie jak i Kościoły innych wyznań, jest nadal zależny od władz państwowych. Działalność Kościołów jest finansowana z budżetu państwa, a duchowni otrzymują państwowe pensje.
Według danych ostatniego spisu powszechnego (z roku 2001), w 10- milionowych Czechach aż 60 proc. mieszkańców uważa się za ateistów. Kościół katolicki ma 2 mln 700 tysięcy wiernych, o 47 proc. mniej niż przed dziesięciu laty. Drugi pod względem liczebności jest Czeskobraterski Kościół Ewangelicki (Kościół Ewangelicki Braci Czeskich) ze 117 tys. wiernych (o 74 proc. mniej niż w roku 1991). Trzecie co do liczebności wyznanie to Czechosłowacki Kościół Husycki z 99 tys. wiernych.
sg, pap