Nie potwierdziło się podejrzenie o pierwszy przypadek SARS w Czechach. Testy laboratoryjne wykluczyły hipotezę ostrej niewydolności oddechowej u 25-latka przebywającego w praskim szpitalu.
Poinformował o tym naczelny lekarz Pragi Vladimir Polanecky.
Mężczyzna przyleciał do Pragi w nocy z poniedziałku na wtorek z Frankfurtu nad Menem. Wcześniej przebywał w Tajlandii. W Pradze zgłosił się do lekarza z gorączką i w nocy na wtorek został przyjęty do szpitala na Bulovce.
Pierwsze testy potwierdziły obecność koronawirusa w organizmie, nie było jednak jasne, czy chodzi o ten typ, który wywołuje SARS.
Gorączka u pacjenta stopniowo spadała i nie obserwuje się u niego oznak zapalenia płuc. Chory pozostanie w szpitalu na obserwacji jeszcze przez 10 dni. Jego stan jest dobry.
sg, pap