W USA doszło do strzelaniny w studenckim miasteczku "La Isla Vista". 7 osób zostało zabitych, jeszcze 7 rannych. Według policji było to zaplanowane masowe morderstwo - informuje nydailynews.com.
Młody mężczyzna, który według policji mógł być sprawcą, strzelał z wnętrza czarnego BMW. W piątek około godziny 21.30 poruszał się swoim samochodem po studenckim miasteczku.
- Podjechało do mnie auto, kierowca wystawił przez okno pistolet i zapytał: "Hej, co słychać?". Pomyślałem, że to replika broni, poszedłem więc dalej. Wtedy usłyszałem strzały, coś świsnęło mi nad głową - opowiada jeden ze świadków zdarzenia.
Jak informuje policja, napastnik otworzył ogień w co najmniej 9 miejscach. Następnie, najprawdopodobniej, popełnił samobójstwo, strzelając do siebie. Jego auto wbiło się w inny zaparkowany przy ulicy samochód.
Policja wyjaśnia kim był sprawca i co nim kierowało. Policjanci nie mają jednak wątpliwości, że chciał on zabić jak najwięcej osób.
nydailynews.com
- Podjechało do mnie auto, kierowca wystawił przez okno pistolet i zapytał: "Hej, co słychać?". Pomyślałem, że to replika broni, poszedłem więc dalej. Wtedy usłyszałem strzały, coś świsnęło mi nad głową - opowiada jeden ze świadków zdarzenia.
Jak informuje policja, napastnik otworzył ogień w co najmniej 9 miejscach. Następnie, najprawdopodobniej, popełnił samobójstwo, strzelając do siebie. Jego auto wbiło się w inny zaparkowany przy ulicy samochód.
Policja wyjaśnia kim był sprawca i co nim kierowało. Policjanci nie mają jednak wątpliwości, że chciał on zabić jak najwięcej osób.
nydailynews.com