Biden: Szeptałem Obamie do ucha. Niestety, jeden z reporterów czytał z ruchu warg

Biden: Szeptałem Obamie do ucha. Niestety, jeden z reporterów czytał z ruchu warg

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
- Jeśli chcesz publicznie przekląć, nawet szeptem, pamiętaj, że wszystkie mikrofony wokół ciebie mogą być włączone - wiceprezydent Stanów Zjednoczonych ostrzega i tłumaczy się ze słynnej wpadki sprzed kilku lat, gdy - myśląc, że nikt go nie słyszy - siarczystym przekleństwem gratulował Barackowi Obamie podpisania ustawy o opiece zdrowotnej.
Biden tłumaczył się z niefortunnej wypowiedzi w trakcie spotkania z kolarzami, którzy przyjechali do Waszyngtonu z okazji Dnia Pamięci Narodowej. Jak twierdzi wiceprezydent, akurat w jego przypadku to nie mikrofon okazał się "zdrajcą"...

CNN Newsource/x-news