Jak podaje "New York Times", Zahara podpaliła swojego męża, który nie stanął w jej obronie. Miał ją zgwałcić sąsiad, a kiedy chciała się wyprowadzić jak najdalej od oprawcy, partner odmówił. Choć grożą jej poważne zarzuty, Afganki gratulują Zaharze odwagi.
Pomyślałam, że ktoś umrze, albo będę to ja, albo on - opowiada Zahra.
Nadżibullah, o 30 lat starszy od Zahary, jest jej drugim mężem. Oba małżeństwa zostały zawarte po podjęciu decyzji przez jej ojca, co w Afganistanie jest tradycją.
Pierwszy mąż Zahry był alkoholikiem. Urodziła dziecko, a później, gdy była ponownie w ciąży, mężczyzna rozwiódł się z nią. Wkrótce ojciec kobiety ponownie wydał ją za mąż - za Nadżibullaha.
Nowy mąż nietypowo zaczął wspólne pożycie: od podpalenia Zahary. Chciał wywołać poronienie i chociaż nie udało mu się to i dziecko przyszło na świat, to i tak zmarło po kilku miesiącach.
- Bił mnie, na to miał siłę, ale gdy miał iść do pracy, by zarobić na nasze utrzymanie, wiecznie był chory - mówiła w wywiadzie Zahra.
Tydzień temu w ich domu pojawił się sąsiad, który zgwałcił Zahrę. Mimo tego, że jej mąż był w pokoju obok, nie pomógł jej w żaden sposób, a potem tłumaczył, że ma sparaliżowaną nogę po udarze. Później mąż ignorował jej prośby o przeprowadzkę. Zahara oblała go benzyną i podpaliła. Mężczyzna zmarł.
Zahra jest teraz w ośrodku dla kobiet. Czeka na postawienie zarzutów.
NY Times
Nadżibullah, o 30 lat starszy od Zahary, jest jej drugim mężem. Oba małżeństwa zostały zawarte po podjęciu decyzji przez jej ojca, co w Afganistanie jest tradycją.
Pierwszy mąż Zahry był alkoholikiem. Urodziła dziecko, a później, gdy była ponownie w ciąży, mężczyzna rozwiódł się z nią. Wkrótce ojciec kobiety ponownie wydał ją za mąż - za Nadżibullaha.
Nowy mąż nietypowo zaczął wspólne pożycie: od podpalenia Zahary. Chciał wywołać poronienie i chociaż nie udało mu się to i dziecko przyszło na świat, to i tak zmarło po kilku miesiącach.
- Bił mnie, na to miał siłę, ale gdy miał iść do pracy, by zarobić na nasze utrzymanie, wiecznie był chory - mówiła w wywiadzie Zahra.
Tydzień temu w ich domu pojawił się sąsiad, który zgwałcił Zahrę. Mimo tego, że jej mąż był w pokoju obok, nie pomógł jej w żaden sposób, a potem tłumaczył, że ma sparaliżowaną nogę po udarze. Później mąż ignorował jej prośby o przeprowadzkę. Zahara oblała go benzyną i podpaliła. Mężczyzna zmarł.
Zahra jest teraz w ośrodku dla kobiet. Czeka na postawienie zarzutów.
NY Times