W indyjskiej wsi w stanie Uttar Pradesz policja znalazła dwie powieszone nastolatki. Okazało się, że dziewczynki padły ofiarą zbiorowego gwałtu.
W związku ze sprawą, policja zatrzymała już jednego mężczyznę. Poszukiwanych jest kolejnych dwóch. Ponadto, z miejscowego posterunku zwolniono dwóch funkcjonariuszy, którzy zignorowali zgłoszenie o zaginięciu nastolatek.
Dziewczynki były w wieku 14 i 15 lat, były kuzynkami. Pochodziły z miejscowości Dalit. – Wciąż sprawdzamy wszystkie okoliczności zaginięcia dziewcząt i tego, jak zostały zgwałcone i zamordowane – powiedział wysoki oficer indyjskiej policji Atul Saxena.
To nie pierwszy taki przypadek w tym roku. Wcześniej ofiarą zbiorowego gwałtu padła 20-latka. Przyczyną był brak akceptacji ze strony starszyzny wioski dla jej partnera.
TVN 24
Dziewczynki były w wieku 14 i 15 lat, były kuzynkami. Pochodziły z miejscowości Dalit. – Wciąż sprawdzamy wszystkie okoliczności zaginięcia dziewcząt i tego, jak zostały zgwałcone i zamordowane – powiedział wysoki oficer indyjskiej policji Atul Saxena.
To nie pierwszy taki przypadek w tym roku. Wcześniej ofiarą zbiorowego gwałtu padła 20-latka. Przyczyną był brak akceptacji ze strony starszyzny wioski dla jej partnera.
TVN 24