Synoptycy z Albuquerque w Nowym Meksyku mieli twardy orzech do zgryzienia - ich radar przez kilka nocy z rzędu pokazywał tajemniczy, ogromny obiekt krążący nad miastem na wysokości ok. 1000 m. Początkowo nawet Narodowa Stacja Pogodowa nie była w stanie powiedzieć, co to jest...
Radar przez kilka nocy pokazywał tajemniczy ruch nad dzielnicą Metro..
- Wiedzieliśmy, że jest to coś innego niż chmura burzowa, ponieważ masa zachowywała się w sposób niejednorodny, poruszając się w różnych kierunkach w tym samym czasie. - Mówił Brent Wachter, "wróżka pogodowa" z narodowej stacji synoptycznej, jak pisze o nim portal krqe.com .
- Tak naprawdę sądziliśmy, że radar zwariował, więc nasi technicy kilkukrotnie go oglądali. Nie mogli jednak nic znaleźć, wobec czego zdecydowaliśmy się na kontakt do narodowego centrum pogodowego w Oklahomie. - Tłumaczył Wachter.
- Mieliśmy pewność, że nie jest to chmura ani opady deszczu. To coś składało się z poruszających się niewielkich cząstek - opowiada jeden z synoptyków, John Smith.
W końcu okazało się, że tajemniczy obiekt, to po prostu... olbrzymi rój szarańczy. Według Smitha, zeszłoroczny sezon monsunowy i łagodna zima stworzył idealne warunki dla tych owadów, które zaczęły wylęgać się kilka tygodni temu. Synoptycy przewidują, że szarańcze znikną w połowie czerwca.
- Wiedzieliśmy, że jest to coś innego niż chmura burzowa, ponieważ masa zachowywała się w sposób niejednorodny, poruszając się w różnych kierunkach w tym samym czasie. - Mówił Brent Wachter, "wróżka pogodowa" z narodowej stacji synoptycznej, jak pisze o nim portal krqe.com .
- Tak naprawdę sądziliśmy, że radar zwariował, więc nasi technicy kilkukrotnie go oglądali. Nie mogli jednak nic znaleźć, wobec czego zdecydowaliśmy się na kontakt do narodowego centrum pogodowego w Oklahomie. - Tłumaczył Wachter.
- Mieliśmy pewność, że nie jest to chmura ani opady deszczu. To coś składało się z poruszających się niewielkich cząstek - opowiada jeden z synoptyków, John Smith.
W końcu okazało się, że tajemniczy obiekt, to po prostu... olbrzymi rój szarańczy. Według Smitha, zeszłoroczny sezon monsunowy i łagodna zima stworzył idealne warunki dla tych owadów, które zaczęły wylęgać się kilka tygodni temu. Synoptycy przewidują, że szarańcze znikną w połowie czerwca.