Simon Brodkin, brytyjski komik, prawie poleciał na mundial. Ubrany w taki sam garnitur i krawat jak piłkarze, bez trudu minął ochronę i dostał się do hangaru, gdzie drużyna czekała na samolot.
Pracownicy ochrony i policjanci zwrócili uwagę na Brodkina dopiero wtedy, kiedy on podszedł do pomocnika Liverpoolu Stevena Gerrarda. Komik zaczął narzekać, że trener Roy Hodgson nie uwzględnił go w składzie na mistrzostwa świata w Brazylii.
Funkcjonariusze wyprowadzili Brodkina z hangaru. Niektórzy piłkarze byli rozbawieni całą sytuacją, inni - zszokowani.
TVN24
Funkcjonariusze wyprowadzili Brodkina z hangaru. Niektórzy piłkarze byli rozbawieni całą sytuacją, inni - zszokowani.
TVN24