Premier Czech: Nie potrzebujemy u siebie NATO

Premier Czech: Nie potrzebujemy u siebie NATO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czesi niechętne NATO? (fot. Wikipedia) 
Jak wynika z informacji czeskiego portalu Idnes.cz, premier tego kraju Bohuslaw Sobotka nie zgadza się z koniecznością wzmocnienia obecności wojskowej NATO we wschodniej Europie. Odniósł się tym samym do słów Baracka Obamy, który podczas wtorkowej wizyty w Polsce zapowiedział zwiększenie kontyngentów NATO na starym kontynencie. Szef czeskiego rządu wygłosił przemówienie przy okazji wizyty w Austrii.
Sobotka stwierdził, że o ile kraje bałtyckie, w tym Polska, mogą mieć uzasadnione prośby co do zwiększenia wojsk NATO na swoich terytoriach, o tyle Czechy tego nie potrzebują. Zdaniem premiera, sukcesywne zwiększanie liczby wojsk w Europie od lat nie może być dłużej tolerowane.

W opinii Sobotki wybór nowego prezydenta Ukrainy jest "szansą wzmocnienia dyplomatycznego i politycznego". -  Myślę, że byłoby dobrze, aby Poroszenko spotkał się z Putinem przy okazji swojej wizyty we Francji - mówił szef rządu. - Ukraina musi teraz kontynuować dialog polityczny, tak aby na wschodzie Ukrainy zatrzymać rozlew krwi - powiedział.

Sobotka został skrytykowany przez przewodniczącego opozycyjnej partii ODS Petra Fiala. Według niego, Czechy nie mogą ryzykować swojego bezpieczeństwa. - W przeciwieństwie do premiera uważam, że wzmocnienie obecności wojskowej sił NATO w Europie jest pożądane. NATO jest gwarantem naszego bezpieczeństwa i kto mówi inaczej, ryzykuje bezpieczną przyszłość naszego kraju - powiedział Fiala .

 Według oświadczenia ministera obrony Martina Stropnického wygłoszonego w Brukselii, Republika Czeska mogłaby wziąć udział we wspólnych ćwiczeniach lotniczych z USA i Polską.

Czeskie media spekulują, żę Stropnický dopuszczając możliwość stałej obecności wojsk NATO w Czechach, pamiętając  sowiecką okupację w sierpniu 1968 r., może spodziewać się ostrej krytyki.

Idnes.cz