Łukaszenka jest już bezpieczny? Rosyjskie myśliwce wracają do domu

Łukaszenka jest już bezpieczny? Rosyjskie myśliwce wracają do domu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aleksander Łukaszenka (fot. Wikipedia) 
Rosyjscy piloci przez 3 miesięcy dyżurowali na znajdującym się przy granicy z Ukrainą lotnisku wojskowym w Bobrujsku. Wczoraj w 61 bazie myśliwców w Baranowiczach odbyło się ich uroczyste pożegnanie - informuje Biełsat.
Aleksander Łukaszenka, prezydent Białorusi w połowie marca poinformował, że poprosił Rosję o wsparcie lotnicze. Miała to być reakcja na przylot kilkunastu amerykańskich samolotów myśliwskich w państwach nadbałtyckich i w Polsce. Rosja miała wysłać na Białoruś 15 maszyn, które rozlokowano jednak nie na zachodzie kraju, a na południu Białorusi w rejonie graniczącym z Ukrainą. Według niektórych ekspertów – Łukaszenkę, któremu nie zależało na eskalacji konfliktu z Ukrainą, zmuszono do przyjęcia takiej pomocy wojskowej. W Bobrujsku rozlokowano sześć rosyjskich SU 27 i trzy samoloty transportowe - podaje Biełsat.
W połowie 2013 r. białoruskie władze zgodziły się na rozlokowanie na lotnisku w Baranowiczach rosyjskiej bazy lotniczej w celu wzmocnienia obrony białoruskiej obrony powietrznej. Białoruskie siły powietrzne od lat cierpią na niedoinwestowanie i brak nowych samolotów, co miało swój finał w kilku głośnych katastrofach lotniczych.

Biełsat