- Władimir Putin z przyczyn czysto historycznych, powinien uczestniczyć w uroczystościach związanych z 70. rocznicą lądowania aliantów w Normandii - powiedział na antenie radiowej Jedynki szef BBN Stanisław Koziej.
6 czerwca 1944 roku rozpoczęło się lądowanie wojsk alianckich w Normandii. Była to największa tego typu operacja II wojny światowej, która otworzyła zachodni front w Europie i doprowadziła do upadku hitlerowskich Niemiec. Na plażach Normandii zginęło około 12 tysięcy alianckich żołnierzy.
Dziś w różnych uroczystościach na terenie całej Normandii bierze udział kilkunastu światowych przywódców, w tym Władimir Putin, królowa Elżbieta II, książę Karol i Angela Merkel.
W ocenie Kozieja francuskie uroczystości są szansą dla Władimira Putina, żeby pokazać, że "nie jest taki strasznie zły". - Nie wydaje się, aby przywódcy Zachodu mieli jakieś możliwości oddziaływania na prezydenta Putina. Można tu jednak zauważyć świadomą, praktyczną działalność Rosji - stwierdził.
- Rozumiem dylemat, przed którym stanęła Francja. Z jednej strony są te obiektywne czynniki, ale z drugiej strony jest sytuacja bieżąca, polityczna - podkreślił szef BBN.
Polskie Radio Program Pierwszy
Dziś w różnych uroczystościach na terenie całej Normandii bierze udział kilkunastu światowych przywódców, w tym Władimir Putin, królowa Elżbieta II, książę Karol i Angela Merkel.
W ocenie Kozieja francuskie uroczystości są szansą dla Władimira Putina, żeby pokazać, że "nie jest taki strasznie zły". - Nie wydaje się, aby przywódcy Zachodu mieli jakieś możliwości oddziaływania na prezydenta Putina. Można tu jednak zauważyć świadomą, praktyczną działalność Rosji - stwierdził.
- Rozumiem dylemat, przed którym stanęła Francja. Z jednej strony są te obiektywne czynniki, ale z drugiej strony jest sytuacja bieżąca, polityczna - podkreślił szef BBN.
Polskie Radio Program Pierwszy