Polityk PO: Polska powinna "podkupić" Rosji francuskie okręty wojenne

Polityk PO: Polska powinna "podkupić" Rosji francuskie okręty wojenne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Saryusz-Wolski (fot. saryusz-wolski.pl) 
- Mamy taką sytuację, w której Europa stoi po stronie Ukrainy, natomiast dostarcza broń Rosji. Mam na myśli francuskie Mistrale oraz centrum dowodzenia wojsk lądowych, które jest dziełem Niemców - mówił w TVN24 eurodeputowany PO, Jacek Saryusz-Wolski.
Jacek Saryusz-Wolski zgłosił pomysł, aby Polska odkupiła od Francji zakontraktowane przez Rosję okręty Mistrale. Wartość sprzedaży to 1,2 mld euro.

USA oraz kraje UE niejednokrotnie wzywały Francję do tego, aby przemyślała decyzję sprzedaży Moskwie sprzętu wojskowego. W następstwie działań Rosji na Ukrainie, sprzedaż ta wydaje się nie na miejscu. Francja odrzuca ataki krytyki.
Tłumaczy, że unieważnienie kontraktu bardziej zaszkodziłoby Paryżowi niż Moskwie.

- W słowach mają Ukraińcy poparcie europejskie i amerykańskie, a tak naprawdę Amerykanie i Europejczycy działają w przeciwnym kierunku. Coś z tym trzeba zrobić - mówił eurodeputowany.

Według Saryusza-Wolskiego są dwie możliwości rozwiązania sytuacji. - Wariant A to NATO kupuje okręty po to, żeby wytrącić Francji argument, że nie mogą pozwolić sobie na taką stratę. Drugi pomysł, też funkcjonujący, to żeby Unia Europejska kolektywnie kupiła. I trzeci wariant, gdyby jeden z nich miał wylądować na Bałtyku. Lepiej kupić od dostawcy broń, która ma zasilić przeciwnika, niż potem mieć po drugiej stronie tę broń.

Polityk PO podkreślił jednak, że na tę chwilę są to tylko pomysły, których wdrożenie będzie zależne od "woli politycznej" NATO czy UE.

tvn24.biz