Władze Jamajki planują liberalizację prawa antynarkotykowego. Nowe przepisy zezwalałyby mieszkańcom na posiadanie 57 gramów marihuany na własny użytek.
Dekryminalizacja objęła by również stosowanie narkotyku w celach religijnych, medycznych czy naukowych. Zmiany popiera jamajskie społeczeństwo. Ponad połowa mieszkańców ojczyzny Boba Marleya przyznaje się do palenia trawki. Plany jamajskiego rządu to także triumf rastafarian, którzy uznają "gandzię" za świętą roślinę, dzięki której zbliżają się do Boga.
Produkcja marihuany powinna również pobudzić gospodarkę karaibskiej wyspy - Jamajka jest jednym z największych producentów tego narkotyku na świecie oraz największym eksporterem do USA. Handel odbywa się jednak w szarej strefie.
Planowana reforma prawodawstwa związana jest ze zmianą podejścia do narkotyku na świecie. W 2013 roku marihuana została zalegalizowana m.in. w Urugwaju oraz w niektórych stanach USA.
X-news
Produkcja marihuany powinna również pobudzić gospodarkę karaibskiej wyspy - Jamajka jest jednym z największych producentów tego narkotyku na świecie oraz największym eksporterem do USA. Handel odbywa się jednak w szarej strefie.
Planowana reforma prawodawstwa związana jest ze zmianą podejścia do narkotyku na świecie. W 2013 roku marihuana została zalegalizowana m.in. w Urugwaju oraz w niektórych stanach USA.
X-news