Decyzja zapadła podczas unijnego szczytu w Brukseli. Po raz pierwszy w historii, nowego szefa Komisji nie wybrano na zasadzie konsensusu, ale większością głosów. Wielka Brytania i Węgry były sprzeciw - informuje Polskie Radio.
Rada Europejska proponuje Jean-Claude'a Junckera jako następnego przewodniczącego Komisji Europejskiej - poinformował na Twitterze przewodniczący Rady Herman Van Rompuy. Juncker był oficjalnym pretendentem do funkcji szefa KE z ramienia centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej (EPL), która wygrała majowe wybory do Parlamentu Europejskiego. Teraz jego kandydaturę 16 lipca musi przegłosować Parlament Europejski - podaje Polskie Radio.
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron sprzeciwiał się kandydaturze Luksemburczyka. Nie podobała mu się wizja ściślejszej integracji europejskiej, którą prezentował Jean-Claude Juncker. Także premier Węgier Viktor Orban nie poparł Junckera ze względu na zbyt federalistyczne poglądy.
W Brukseli Jean-Claude Juncker uważany za polityka wyczulonego na historię i sprawy Wschodu, może więc zrozumieć polski punkt widzenia. Poza tym poparł unię energetyczną proponowaną przez Warszawę.
Polskie Radio
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron sprzeciwiał się kandydaturze Luksemburczyka. Nie podobała mu się wizja ściślejszej integracji europejskiej, którą prezentował Jean-Claude Juncker. Także premier Węgier Viktor Orban nie poparł Junckera ze względu na zbyt federalistyczne poglądy.
W Brukseli Jean-Claude Juncker uważany za polityka wyczulonego na historię i sprawy Wschodu, może więc zrozumieć polski punkt widzenia. Poza tym poparł unię energetyczną proponowaną przez Warszawę.
Polskie Radio