Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko przedłużył rozejm do 30 czerwca. Jednak prorosyjscy separatyści ze nie przestrzegają zawieszenia broni - informuje Polskie Radio.
Współpracujący z ukraińskimi resortami siłowymi ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk poinformował, że separatyści zaatakowali z moździerzy bazę armii na lotnisku w Kramatorsku. Ostrzeliwali też jednostkę w Doniecku, a także położoną w okolicy przepompownię gazu i kilka innych posterunków ukraińskich wojsk. W żadnym z ataków nikt nie ucierpiał - informuje Polskie Radio.
W ubiegły piątek obie strony zdecydowały o przedłużeniu rozejmu. Części wojskowych i ochotnicy z ukraińskiego batalionu Donbas, występują przeciwko tej decyzji. Zamierzają w niedzielę zorganizować protest przed siedzibą administracji prezydenta.
Separatyści kolei ogłosili, że rozpoczną negocjacje pokojowe z Kijowem tylko, jeśli wojska wycofają się ze wschodnich obwodów.
Polskie Radio
W ubiegły piątek obie strony zdecydowały o przedłużeniu rozejmu. Części wojskowych i ochotnicy z ukraińskiego batalionu Donbas, występują przeciwko tej decyzji. Zamierzają w niedzielę zorganizować protest przed siedzibą administracji prezydenta.
Separatyści kolei ogłosili, że rozpoczną negocjacje pokojowe z Kijowem tylko, jeśli wojska wycofają się ze wschodnich obwodów.
Polskie Radio