Jak donosi portal TVN24.pl, powołując się na doniesienia portal Ukraińska Prawda na kijowski Majdan Niezałeznosti wyległo około 3000 osób. Byli to członkowie ochotniczych batalionów obrony terytorialnej "Donbas” i "Ajdar” oraz przedstawicieli Majdanu i mieszkańców Kijowa, którzy domagali się wprowadzenia stanu wojennego i rozprawy z prorosyjskimi separatystami.
Ponad trzy tysiące Ukraińców przyszło na Majdan Niepodległości w Kijowie, by zamanifestować niezadowolenie z decyzji prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, który przedłużył do 30 czerwca zawieszenie broni na terenach na wschodzie Ukrainy, kontrolowanych przez separatystów.
Przed dojściem na Majdan, demonstranci spotkali się przed budynkiem prezydenckiej administracji na ulicy bankowej.
"W imieniu narodu Ukrainy (...) zwracamy się do pana z żądaniem przerwania rozejmu, wprowadzenia stanu wojennego, wydania odpowiedniej ilości broni ochotniczym batalionom i zezwolenia im na podejmowanie działań w celu zniszczenia terrorystów" – napisano w oświadczeniu przyjętym na wiecu.
Zebrani domagali się także od Poroszenki wypełnienia przedwyborczych zobowiązań dotyczących zabezpieczenia socjalnego i ubezpieczenia na życie uczestników operacji antyterrorystycznej przeciw separatystom na wschodzie kraju. Prosili ponadto, by zwrócił się do państw Unii Europejskiej o wprowadzenie kolejnego etapu sankcji wobec Rosji jako agresora prowadzącego niewypowiedzianą formalnie wojnę przeciwko Ukrainie.
Przypomnijmy, zawieszenie broni obowiązywało od 20 do 27 czerwca, ale 25 czerwca zostało przedłużone do godziny 22.00 30 czerwca. Separatyści mimo przystania na warunki rozpoczęcia negocjacji, wciąż strzelali do żołnierzy. Jeśli nie złożą broni do końca zawieszenia broni, prezydent zapowiedział „likwidację” zbrojnego oporu na południowym-wschodzie Ukrainy.
Ukraińska Prawda za TVN24.pl
Przed dojściem na Majdan, demonstranci spotkali się przed budynkiem prezydenckiej administracji na ulicy bankowej.
"W imieniu narodu Ukrainy (...) zwracamy się do pana z żądaniem przerwania rozejmu, wprowadzenia stanu wojennego, wydania odpowiedniej ilości broni ochotniczym batalionom i zezwolenia im na podejmowanie działań w celu zniszczenia terrorystów" – napisano w oświadczeniu przyjętym na wiecu.
Zebrani domagali się także od Poroszenki wypełnienia przedwyborczych zobowiązań dotyczących zabezpieczenia socjalnego i ubezpieczenia na życie uczestników operacji antyterrorystycznej przeciw separatystom na wschodzie kraju. Prosili ponadto, by zwrócił się do państw Unii Europejskiej o wprowadzenie kolejnego etapu sankcji wobec Rosji jako agresora prowadzącego niewypowiedzianą formalnie wojnę przeciwko Ukrainie.
Przypomnijmy, zawieszenie broni obowiązywało od 20 do 27 czerwca, ale 25 czerwca zostało przedłużone do godziny 22.00 30 czerwca. Separatyści mimo przystania na warunki rozpoczęcia negocjacji, wciąż strzelali do żołnierzy. Jeśli nie złożą broni do końca zawieszenia broni, prezydent zapowiedział „likwidację” zbrojnego oporu na południowym-wschodzie Ukrainy.
Ukraińska Prawda za TVN24.pl