Brytyjski dziennik "The Guardian" pisze, że w czasie Zimnej Wojny IKEA przekazywała pieniądze rumuńskiej służbie bezpieczeństwa. Potwierdzać to mają akta, które właśnie odtajniła Narodowa Rada Badań Archiwów Securitate (CNSAS).
"The Guardian" twierdzi, że koncern meblarski miał zamawiać w rumuńskich fabrykach różne produkty. Ceny za ich wykonanie były zawyżone. Różnica maiła trafiać m.in na konta bezpieki. Według dziennika chodziło o "sześciocyfrową sumę". IKEA też maiła nie płacić agencji bezpośrednio. Podobnie jak w NRD, współpracowała z państwową firmą, w przypadku Rumunii był to Technoforestexport
Rumunia oferowała tanią siłę roboczą i tanie drewno. Kontakty trwały 7 lat i zakończyły się w 1988 roku.
Szwedzki koncern zaprzecza te informacje. Rzecznik IKEA mówi, że wewnętrzne śledztwo nie przyniosło informacji, jakoby współpraca z Securitate mogła mieć miejsce.
"The Guardian"
Rumunia oferowała tanią siłę roboczą i tanie drewno. Kontakty trwały 7 lat i zakończyły się w 1988 roku.
Szwedzki koncern zaprzecza te informacje. Rzecznik IKEA mówi, że wewnętrzne śledztwo nie przyniosło informacji, jakoby współpraca z Securitate mogła mieć miejsce.
"The Guardian"