Aktywiści Euromajdanu informują, że w nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do prowokacji. Grupa ok. 40 uzbrojonych osób miała podejść do namiotów zajmowanych przez tzw. samoobronę Majdanu - podaje TVN24.
Członkowie rady Majdanu donosili, że uzbrojeni i zamaskowani ludzie podeszli do miejsca zajmowanego przez samoobronę Euromajdanu. "Zaalarmowani strażnicy Majdanu przepędzili napastników, ale nie wykluczamy nocnego szturmu" - informowali w nocy aktywiści.
Świadkowie mówią, że w nocy padły strzały. Miało do tego dojść po wymianie zdań między obrońcami Euromajdanu a napastnikami. Według niepotwierdzonych danych rannych mogło zostać nawet 15 osób.
TVN24/Ukraińska Prawda, Korrespondent.net
Świadkowie mówią, że w nocy padły strzały. Miało do tego dojść po wymianie zdań między obrońcami Euromajdanu a napastnikami. Według niepotwierdzonych danych rannych mogło zostać nawet 15 osób.
TVN24/Ukraińska Prawda, Korrespondent.net