Trzech Izraelczyków, podejrzanych o morderstwo palestyńskiego nastolatka, przyznało się do winy - donosi anonimowe źródło, zbliżone do śledztwa. 16-letni Mohammed Abu Khdeir został porwany, a następnie spalony żywcem. W związku z tą sprawą do aresztu trafiło 6 osób.
W poniedziałek odbyła się rekonstrukcja wydarzeń, w której uczestniczyli 6 podejrzanych. Trzech z nich przyznało się do zabójstwa chłopca.
Wszyscy podejrzani - to młodzi Izraelczycy, którym zarzuca się przynależność do "organizacji terrorystycznej", uprowadzenie i morderstwo nieletniego, a także spiskowanie i nielegalne posiadanie broni oraz przestępstwa "o motywach nacjonalistycznych" - podał portal informacyjny Ynet.
Odwet?
16-letni Mohammad Abu Khdair został uprowadzony we wtorek, gdy trwały pogrzeby porwanych trzy tygodnie temu młodych Izraelczyków. Ze wstępnych wyników sekcji zwłok, palestyński nastolatek został spalony żywcem - informuje Interia.pl.
W środę rano izraelska policja znalazła ciało nastolatka w lesie na zachodnich obrzeżach Jerozolimy. Nosiły one ślady tortur. Sekcja zwłok Mohammada Abu Khdaira została przeprowadzona przez izraelskich lekarzy, w obecności Sabera al-Aloula, dyrektora palestyńskiego instytutu medycyny sądowej - informuje Interia.pl.
Jak poinformował palestyński prokurator generalny, bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca było poparzenie. - Mohammad miał poparzone 90 procent ciała - dodał prokurator Mohammed Al-A'wewy. Nastolatek doznał także urazu głowy.
Palestyńczycy twierdzą, że zamordowanie chłopca było odwetem ze strony izraelskich ekstremistów za śmierć izraelskich nastolatków, o których porwanie i zabicie władze Izraela oskarżyły dwóch członków Hamasu, Palestyńczyków z Hebronu na Zachodnim Brzegu Jordanu. Hamas zaprzeczył jakoby miał jakikolwiek związek z tą zbrodnią.
Interia.pl, CNN newscore/x-news, thenews-uk.com , Polskie Radio
Wszyscy podejrzani - to młodzi Izraelczycy, którym zarzuca się przynależność do "organizacji terrorystycznej", uprowadzenie i morderstwo nieletniego, a także spiskowanie i nielegalne posiadanie broni oraz przestępstwa "o motywach nacjonalistycznych" - podał portal informacyjny Ynet.
Odwet?
16-letni Mohammad Abu Khdair został uprowadzony we wtorek, gdy trwały pogrzeby porwanych trzy tygodnie temu młodych Izraelczyków. Ze wstępnych wyników sekcji zwłok, palestyński nastolatek został spalony żywcem - informuje Interia.pl.
W środę rano izraelska policja znalazła ciało nastolatka w lesie na zachodnich obrzeżach Jerozolimy. Nosiły one ślady tortur. Sekcja zwłok Mohammada Abu Khdaira została przeprowadzona przez izraelskich lekarzy, w obecności Sabera al-Aloula, dyrektora palestyńskiego instytutu medycyny sądowej - informuje Interia.pl.
Jak poinformował palestyński prokurator generalny, bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca było poparzenie. - Mohammad miał poparzone 90 procent ciała - dodał prokurator Mohammed Al-A'wewy. Nastolatek doznał także urazu głowy.
Palestyńczycy twierdzą, że zamordowanie chłopca było odwetem ze strony izraelskich ekstremistów za śmierć izraelskich nastolatków, o których porwanie i zabicie władze Izraela oskarżyły dwóch członków Hamasu, Palestyńczyków z Hebronu na Zachodnim Brzegu Jordanu. Hamas zaprzeczył jakoby miał jakikolwiek związek z tą zbrodnią.
Interia.pl, CNN newscore/x-news, thenews-uk.com , Polskie Radio
