Agencja Associated Press podaje z Waszyngtonu za źródłami w Pentagonie, że amerykański wywiad wojskowy uzyskał informacje, iż terroryści zamierzają zaatakować w Kenii pewien "konkretny obiekt". Jaki to obiekt - tego źródła wojskowe nie ujawniły. Pentagon ogłosił jednak najwyższy stan pogotowia antyterrorystycznego dla wszystkich obywateli i placówek amerykańskich w Kenii.
"To jest jak ostrzeżenie przed tornadem. Dostrzegliśmy trąbę powietrzną" - powiedział przedstawiciel Pentagonu agencji Reutera.
Kenia i inne kraje Rogu Afryki (to jest jej środkowowschodniej części) są od wielu miesięcy terenem amerykańskiej aktywności antyterrorystycznej. Od końca ubiegłego roku działa tam specjalna grupa operacyjna sił zbrojnych USA.
W sierpniu 1998 roku bojówki związane, jak się sądzi, z saudyjskim terrorystą Osamą bin Ladenem i jego Al-Kaidą dokonały niemal jednocześnie zamachów na ambasady USA w Nairobi i w Dar es- Salam, stolicy Tanzanii. Eksplozja samochodu-pułapki zrównała wtedy z ziemią sąsiadujący z ambasadą w Nairobi wielopiętrowy biurowiec, zabijając 247 osób, w tym 12 Amerykanów, i raniąc aż 5 tysięcy. W Dar es-Salam zginęło 10 osób.
W listopadzie zeszłego roku terroryści przeprowadzili w Kenii zamach na hotel, w którym przebywali turyści izraelscy, i na samolot pasażerski, powodując śmierć 16 osób, w tym 10 Kenijczyków i trzech Izraelczyków. Al-Kaida sama przyznała się do tego ataku.
sg, pap