„Strach, brak zaufania do zachodniej medycy oraz trudności z dotarciem do niektórych rejonów zachodniej Afryki” powodują, że Ebola rozprzestrzenia się poza kontrolą - pisze „The Telegraph”. Miejscowi, którzy chorują, ze strachu atakują lekarzy i wolontariuszy.
Afrykańczycy mogą być zarażeni wirusem Ebola i nawet o tym nie wiedzieć oraz powodować zakażenia u innych osób - twierdzi organizacja Lekarze bez Granic. Szacuje się, że co najmniej 1,5 tys. osób miało kontakt z zakażony lub nie zostało w ogóle przebadanych.
Wirus Ebola wywołuje gorączkę krwotoczną i przenosi się drogą kropelkową. Obecnie w Afryce trwa epidemia tej choroby. Z problemem zmaga się głównie Gwinea, Liberia i Sierra Leona.
Lokalni mieszkańcy nie chcą się jednak badać ponieważ nie ufają zachodnim lekarzom. Od lutego zmarło już 467 osób, a 292 podejrzewa się o bycie zakażonymi bądź z zakażeniem już potwierdzono.
Wirus Ebola wywołuje gorączkę krwotoczną i przenosi się drogą kropelkową. Obecnie w Afryce trwa epidemia tej choroby. Z problemem zmaga się głównie Gwinea, Liberia i Sierra Leona.
Lokalni mieszkańcy nie chcą się jednak badać ponieważ nie ufają zachodnim lekarzom. Od lutego zmarło już 467 osób, a 292 podejrzewa się o bycie zakażonymi bądź z zakażeniem już potwierdzono.