Po wybuchu skandalu szpiegowskiego w Niemczech, Stany Zjednoczone rozważają przeniesienie części swoich agentów z Berlina do ambasad w Warszawie i Pradze -podaje Polskie Radio, powołując się na niemiecką gazetę „Bild am Sonntag”.
Niemieckie służby zatrzymały dwóch domniemanych szpiegów. Jeden z nich był pracownikiem ministerstwa obrony, drugi niemieckiego wywiadu. Niemiecki rząd zdecydował o wydaleniu z kraju przedstawiciela CIA akredytowanego przy amerykańskiej ambasadzie w Berlinie.
Według „Bilda”, Amerykanie rozważają przeniesienie swoich agentów, którzy prowadzą informatorów, do innych ambasad w regionie. Gazeta wymienia w tym kontekście Warszawę i Pragę.
Z informacji „Bilda” również wynika, że Amerykanie mają jeszcze wielu nieodkrytych szpiegów w niemieckiej administracji. Amerykański wywiad może mieć kilkunastu informatorów w niemieckich ministerstwach obrony, gospodarki, spraw wewnętrznych oraz pomocy rozwojowej.
Polskie Radio
Według „Bilda”, Amerykanie rozważają przeniesienie swoich agentów, którzy prowadzą informatorów, do innych ambasad w regionie. Gazeta wymienia w tym kontekście Warszawę i Pragę.
Z informacji „Bilda” również wynika, że Amerykanie mają jeszcze wielu nieodkrytych szpiegów w niemieckiej administracji. Amerykański wywiad może mieć kilkunastu informatorów w niemieckich ministerstwach obrony, gospodarki, spraw wewnętrznych oraz pomocy rozwojowej.
Polskie Radio