Mija 45 lat od lądowania człowieka na Księżycu.
3-osobowa załoga Apollo 11 wystartowała 16 lipca 1969 r. z Centrum Lotów Kosmicznych na Przylądku Canaveral. 4 dni później astronauci dotarli na Księżyc.
Dowódca wyprawy Neil Armstrong przekazał wtedy na Ziemię informację z księżycowego lądownika: "Orzeł wylądował". Astronauta jako pierwszy człowiek w historii postawił stopę na powierzchni Srebrnego Globu. Wypowiedział przy tym historyczne zdanie: "To mały krok człowieka, ale wielki skok ludzkości". Astronauci spędzili na Księżycu 21 godzin. Ich misja zakończyła się 24 lipca, kiedy kapsuła z astronautami wylądowała na Oceanie Spokojnym.
Prawie pół wieku po zakończeniu misji niektórzy wciąż uważają, że misja była mistyfikacją. Dowodem na to ma być amerykańska flaga zatknięta na powierzchni Księżyca przez Armstronga. Sceptycy zwracają uwagę, że na zdjęciach flaga łopotała, chociaż ma Księżycu nie ma atmosfery.
CNN Newsource/x-news
Dowódca wyprawy Neil Armstrong przekazał wtedy na Ziemię informację z księżycowego lądownika: "Orzeł wylądował". Astronauta jako pierwszy człowiek w historii postawił stopę na powierzchni Srebrnego Globu. Wypowiedział przy tym historyczne zdanie: "To mały krok człowieka, ale wielki skok ludzkości". Astronauci spędzili na Księżycu 21 godzin. Ich misja zakończyła się 24 lipca, kiedy kapsuła z astronautami wylądowała na Oceanie Spokojnym.
Prawie pół wieku po zakończeniu misji niektórzy wciąż uważają, że misja była mistyfikacją. Dowodem na to ma być amerykańska flaga zatknięta na powierzchni Księżyca przez Armstronga. Sceptycy zwracają uwagę, że na zdjęciach flaga łopotała, chociaż ma Księżycu nie ma atmosfery.
CNN Newsource/x-news