Prezydencki Iliuszyn wylądował o godz. 15 na londyńskim lotnisku Heathrow, będącym pod szczególną ochroną w tym czasie wzmożonej czujności antyterrorystycznej.
Putin, ubrany w ciemny garnitur, jego żona Ludmiła, w kremowym kostiumie ze stosownym do niego kapeluszem, po zejściu z samolotu zostali powitani z honorami wojskowymi przez księcia Karola.
Parę gości dowieziono limuzyną do centrum miasta, gdzie tym razem przywitała ich jako oficjalny gospodarz królowa Elżbieta II oraz premier Tony Blair i szef brytyjskiej dyplomacji Jack Straw.
W pełnym przepychu orszaku Putin przejechał następnie z królową karocą do Pałacu Buckingham, gdzie goście zamieszkają przez cztery dni.
Wizyta w opactwie westminsterskim i bankiet państwowy dopełniają w pełni protokolarnego programu pierwszego dnia wizyty, we wtorek.
Środę Putin spędzi w Edynburgu, gdzie spotka się z przedstawicielami parlamentu i autonomicznego rządu szkockiego.
W czwartek prezydent spotka się z premierem Blairem w Londynie na konferencji w sprawie energii, z udziałem przedstawicieli gigantów naftowych - rosyjskiego Gazpromu i brytyjskiego British Petroleum.
Następnie na Downing Street odbędą się rozmowy Putina z Blairem, poświęcone zwłaszcza Irakowi i Czeczenii.
W rozmowach Putina ze stroną brytyjską sporo miejsca zajmą stosunki gospodarcze.
Władimir Putin już dwukrotnie odwiedzał Wielką Brytanię, ale były to tylko wizyty oficjalne, pierwsza w kwietniu 2000 r., zaledwie miesiąc po wyborze na prezydenta.
W piątek rano Putin z małżonką odlecą do Moskwy.
em, pap