Igor Striełkow, szef prorosyjskich separatystów, twierdzi, że na pokładzie zestrzelonego w czwartek samolotu nie było żywych ludzi, a zwłoki martwych od kilku dni osób.
Powiedział, że wiele zwłok było bezkrwawych, niektóre wyglądały, jakby krew zakrzepła na długo przed katastrofą. Zaznaczył, że mieszkańcy skarżyli się na silny, zgniły zapach. Podkreślił, że ten zapach nie mógł pojawić się w pół godziny i przy każdej pogodzie. Dodał, że we wraku znaleziono także duże ilości leków, surowicy krwi. Jego zdaniem to potwierdza, że był to transport medyczny.