Malezja domaga się dostępu do miejsca katastrofy lotu MH17. Samolot spadł około 30 km od granicy ukraińsko-rosyjskiej, na terenie kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów - podaje Polskie Radio.
17 lipca pasażerski samolot malezyjskich linii lotniczych został prawdopodobnie zestrzelony nad terytorium kontrolowanym przez separatystów. Zginęło niemal 300 osób.
Choć malezyjscy śledczy mieli zostać dopuszczeni do miejsca katastrofy, minister transportu Malezji po powrocie z Ukrainy stwierdził, że dostęp do wraku boeinga wciąż jest utrudniony. - Śledczym wciąż grozi tam niebezpieczeństwo - dodał Liow Tiong Lai.
Do tej pory dzięki pomocy wysłanników OBWE malezyjskiej delegacji udało się wstępnie obejrzeć miejsce katastrofy.
Polskie Radio
Choć malezyjscy śledczy mieli zostać dopuszczeni do miejsca katastrofy, minister transportu Malezji po powrocie z Ukrainy stwierdził, że dostęp do wraku boeinga wciąż jest utrudniony. - Śledczym wciąż grozi tam niebezpieczeństwo - dodał Liow Tiong Lai.
Do tej pory dzięki pomocy wysłanników OBWE malezyjskiej delegacji udało się wstępnie obejrzeć miejsce katastrofy.
Polskie Radio