Gierasimow dodał, że oficjalne oświadczenie NTV w sprawie wydalenia Selina jest dopiero przygotowywane, ponieważ władze w Mińsku jeszcze nie poinformowały kierownictwa stacji o tej decyzji.
"To, że to wydalenie nam się nie podoba, jest jasne. Władze kraju pretendującego do miana demokratycznego nie powinny tak postępować" - powiedział przedstawiciel NTV. Dodał, że biuro korespondenta w Mińsku funkcjonuje, jest w nim zatrudniony operator, który będzie przesyłać materiały do Moskwy.
Sporną sprawą jest reportaż ze środowych uroczyści pogrzebowych słynnego prozaika Wasila Bykaua. Korespondent NTV w Mińsku Peweł Selin poinformował, że władze białoruskie przeszkadzały w procesji żałobnej, którą ze względu na to, że uczestniczyło w niej kilkadziesiąt tysięcy osób, uznały za demonstrację opozycji.
MSZ Białorusi oświadczyło, że reportaż zawierał "tendencyjne i prowokacyjne informacje", które "nie odpowiadały rzeczywistości i miały na celu destabilizację sytuacji na Białorusi i poderwanie autorytetu miejscowych organów władzy". Selin został w sobotę pozbawiony przez MSZ akredytacji korespondenta i zmuszony do wyjazdu z kraju.
em, pap