Kongijski okrągły stół

Kongijski okrągły stół

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władze Demokratycznej Republiki Konga (dawnego Zairu) utworzyły wspólny rząd z rebeliantami. Ma to umożliwić zakończenie walk, trwających od prawie pięciu lat.
Prezydent Joseph Kabila podpisał w poniedziałek wieczorem dekret w tej sprawie. Nowo powołany rząd, w skład którego weszły dotychczasowe władze i rebelianci, będzie sprawował władzę do czasu wyborów powszechnych, które mają się odbyć w ciągu roku.

Rebelianci z zadowoleniem przyjęli utworzenie nowego rządu, ale  ich zdaniem to dopiero początek procesu pokojowego. Problemem pozostaje bowiem wzajemna nieufność stron konfliktu, a także walki etniczne, które toczą się w północno-wschodniej części kraju, graniczącej z Ruandą i Ugandą.

Nowy rząd składa się z 36 ministerstw, które rozdzielone są między dotychczasowe władze, ugrupowania rebelianckie, prorządowe milicje, partie polityczne i organizacje społeczne. Kluczowe stanowiska objęły administracja Kabili oraz dwie najważniejsze grupy rebeliantów.

Dotychczasowe władze utrzymały m.in. ministerstwa spraw wewnętrznych, bezpieczeństwa, finansów oraz przemysłu i energii. Popierane przez Ruandę Zgromadzenie na rzecz Demokracji obejmie ministerstwo obrony oraz gospodarki, zaś popierany przez Ugandę Ruch na rzecz Wyzwolenia Konga - ministerstwo spraw zagranicznych i budżetu.

Krwawy konflikt w Kongu zaczął się, gdy sąsiadujące z tym krajem Ruanda i Uganda poparły kongijskich rebeliantów walczących o obalenie ówczesnego prezydenta Laurenta Kabili, którego oskarżały o udzielanie schronienia rebeliantom z ich krajów. Po stronie władz do walki włączyły się Angola, Zimbabwe i Namibia.

Porozumienie pokojowe zaczęło nabierać realnych kształtów po zabójstwie Kabili, gdy władzę objął jego syn Joseph. Zagraniczne wojska wycofały się z Republiki Konga w ciągu ubiegłego i na początku tego roku, na mocy serii porozumień pokojowych. Szacuje się, że w ciągu prawie pięciu lat konfliktu w DRK zginęło 3,3 miliona osób.

em, pap